!!! Apel !!!
BARDZO PROSIMY WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI O PRZEKAZANIE
NA LECZENIE I REHABILITACJĘ NASZEJ CÓRECZKI.
KRS 00000 64892
z dopiskiem w celu szczegółowym:
1% dla Zuzanny Opolskiej
Jeżeli wśród Wa są osoby, które chciałyby nam pomóc w zbieraniu 1 % na leczenie
Zuzi, to bardzo prosimy o Wasz kontakt z nami. Mamy wydrukowane ulotki
na 1% dla Zuzi. Jesteśmy w stanie przysłać każdą ilość.
Zapewniamy o swej wdzięczności i modlitwie.
"W obecnych czasach Bóg nie posyła takich prób jakie były kiedyś, dlatego że wie, iż teraz ludzie są słabi i nie wytrzymają ich."
Witamy ponownie Ws wszystkich –
Musimy przyznać, że tęskno nam do Was i cieszymy się niezmiernie gdy widzimy Wasze czynne uczestnictwo poprzez odwiedzanie strony Zuzi, dodawanie komentarzy pod naszymi wpisami itp.
Przede wszystkim WIELKIE DZIĘKI tym, którzy nas motywują poprzez krytykę. Nie obrażamy się za to. To normalne zjawisko. Wy przynajmniej jesteście z nami czynnie. Również WIELKIE DZIĘKI i tym, którzy są z nami duszą, umysłem, wszystkimi zmysłami i choć wielu z Was nie znamy, to uwierzcie, że jesteście w naszych sercach.
BARDZO W TYM MIEJSCU CHCEMY PODZIĘKOWAĆ BRACTWU MŁODZIEŻY PRAWOSŁAWNEJ W POLSCE ZA ZORGANIZOWANIE ZABAWY I PRZEZNACZENIE DOCHODU Z NIEJ NA LECZENIE ZUZI. BÓG ZAPŁAĆ. PRZYJMIJCIE NASZE MODLITEWNE CZUWANIE ZA WAS JAK I NISKI POKOŁON.
5 marca br., byliśmy z wizytą w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie na – jak to my nazywamy- przeglądzie. Wszystko jest OK 🙂
Lekarze bardzo się zdziwili tym , ze Zuzia jest w tak dobrym stanie, a jej płucka jeszcze chyba nigdy tak dobrze nie pracowały jak do tej pory. Po prostu nie mieli się do czego uczepić. No tak nie do końca. Uczepili się jednak wagi, bo Zuzia waży 13. 700 przy wzroście 101 cm. To trochę mało. Opowiedzieliśmy im o tym, że Zuzia od września przyjmuje dodatkowe- wspomagające- leczenie i opowiedzieliśmy jak dzięki temu poprawił się jej stan zdrowia. Jak wymiotowała wydzieliną, jak robiła kupy pełne pasożytów i "robali". Wtedy właśnie schudła i po powrocie z Hiszpanii ważyła 12.500 kg. Od października do końca stycznia przytyła ok. 1,5 kg. W styczniu na feriach załapała zapalenie płuc z którego wyszliśmy bez szwanku dzięki właśnie tym lekom. Robiliśmy jej dodatkowo inhalacje w taki sposób że: gotowaliśmy 1 kg. kartofli z mundurkach, dodawaliśmy 1 łyżkę sody spożywczej, tłukliśmy to i dawaliśmy Zuzi do inhalacji. Potem te kartofelki przykładaliśmy na klatkę piersiową, a następnie robiliśmy drenaż. Nie uwierzycie jak z Zuzi wszystko wychodziło i jak jej to dodatkowo pomogło. Oczywiście dawaliśmy wszystkie leki i JESZCZE dodatkowo cały czas wspominane suplementy dzięki którym Zuzia jest w takim stanie.Stawialiśmy też bańki. Po tygodniu pani doktor, która stwierdziła zapalenie płuc przyjechała na wizytę domową i nie mogła uwierzyć, ze Zuzia po prostu nic nie ma. Powiedziała nawet , że jest cyt.: " kryształowo czysta" 🙂
Wczoraj w CZD w W-wie potwierdzono to samo. Lekarze nawet zrezygnowali z prześwietlenia płuc ze względu na bardzo dobry stan Zuzi osłuchowo i ogólnie.
Z Warszawy wróciliśmy happy, a Zuzia do północy rozrabiała tak że nie można jej było pozbierać. Nawet powiedziałem żonie, że ona jest taka jakby nie było u niej muko. Wierzymy głęboko, że nadejdzie taki dzień i "mądrzy" lekarze powiedzą nam , że ona nie ma mukowiscydozy. Była , ale gdzieś sobie poszła. Pomóżcie nam w tym i w tej intencji. Modlimy się o to codziennie i na każdej św. Liturgii.
N a nasz synek Szymonek właśnie skończył 16 lat. Boże jak to szybko mija. Pamiętam ten poród ! Byłem 🙂 Szymon urodził się o godz. 15:15. Ważył 5,400 kg i dł. 60 cm., obwód główki przy porodzie 40 cm. Urodził się siłami natury. Uwierzcie mi , ze to był KASZMAR !!!
Ale Bóg zawsze nam pomoże, jeżeli będziemy Jemu wiernie służyć i naszym bliźni. Tak więc dziękujemy wszystkim, za wasze serce w stosunku do naszej Zuzi i do nas.
Ot i tak … widzicie. Bóg posyła nam tyle ile możemy udźwignąć, szczególnie w dzisiejszych czasach, wśród globalizacji, konsumpcji i sekularyzacji ..
Jemu chwała na wieki wieków. AMEN !!!