„Chrześcijaninem jest ten, kto, o ile jest to możliwe dla człowieka, stara się naśladować Chrystusa słowem, czynem i myślą.”
św. Jan Klimak
Dzisiaj Zuzia wstało ok. 8.30 i bardzo długo tuliła się do tata i mamy. Potem tatuś poszedł odwiedzać swoich parafian z kolędą. W między czasie byłem jeszcze w szkole na kółku religijnym.
Z kolędy wróciłem ok. 18. Zuzia rano zrobiła sama dymka i potem miała klepanie kamizelką. Wieczorem również oklepywała się kamizelką. Fajnie by było gdyby tak było. Niestety musimy ją oddać w środę i już jej nie będziemy mieli. Proces zakupu trwa ponad miesiąc od daty złożenia zamówienia. Największym jednak problemem jest 29.000 zł., które trzeba jakoś wyczarować. Wierzymy że Bóg pośle nam dobrych ludzi, bliskich nam, którzy duchowo i fizycznie są z nami i jakoś kupimy tą kamizelkę. Niestety możemy liczyć tylko na ludzi czynu, jak to mówi w w/w cytacie św. Jan Klimak. Takich ludzi Bóg sam zapisuje do naszej rodziny, do naszego domu, Oni z woli Bożej stają się naszymi bliskim, a bliscy odchodzą. Widać Jemu nie są godni i nie są godne ich czyny miłosierdzia.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za ogromne ilości maili,telefonów rozmów na skype, a nawet listów które nam przysyłacie. Zdarzyło się nawet tak, ze ktoś przysłał kartę z życzeniami świątecznymi (anonimowo) i do niej dołączył swą ofiarę dla Zuzi.
Bogu niech będą dzięki za tych bliskich naszej Zuzi ludzi. Amen.
Z kolędy wróciłem ok. 18. Zuzia rano zrobiła sama dymka i potem miała klepanie kamizelką. Wieczorem również oklepywała się kamizelką. Fajnie by było gdyby tak było. Niestety musimy ją oddać w środę i już jej nie będziemy mieli. Proces zakupu trwa ponad miesiąc od daty złożenia zamówienia. Największym jednak problemem jest 29.000 zł., które trzeba jakoś wyczarować. Wierzymy że Bóg pośle nam dobrych ludzi, bliskich nam, którzy duchowo i fizycznie są z nami i jakoś kupimy tą kamizelkę. Niestety możemy liczyć tylko na ludzi czynu, jak to mówi w w/w cytacie św. Jan Klimak. Takich ludzi Bóg sam zapisuje do naszej rodziny, do naszego domu, Oni z woli Bożej stają się naszymi bliskim, a bliscy odchodzą. Widać Jemu nie są godni i nie są godne ich czyny miłosierdzia.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za ogromne ilości maili,telefonów rozmów na skype, a nawet listów które nam przysyłacie. Zdarzyło się nawet tak, ze ktoś przysłał kartę z życzeniami świątecznymi (anonimowo) i do niej dołączył swą ofiarę dla Zuzi.
Bogu niech będą dzięki za tych bliskich naszej Zuzi ludzi. Amen.