4 styczeń 2010

„Otrzymasz wielką nagrodę jeśli czynisz dobro nie dla nagrody. „

Zuzik wstała ok. 10.00 i od razu tuliła się i mocno kochała mamę i tatusia. Potem oczywiście wypowiedziała „meko”- no i wydudniła całą butelkę. Bardzo nas to cieszy. Po południu Zuzia była jak zwykle rozkoszna. Biegała i całą sobą zwracała na siebie uwagę wszystkich. Była też u nas bacia Irenka, która coś ostatnio długo nie byłą. Biedaczka żle się czuła, ale jest już o.k.

Wieczorem Zuzia tak rozrabiała i krzyczała, że aż z tego wszystkiego zwymiotowała. To dobrze bo wyrwało z niej tą niedobrą wydzielinę, która zalega u mokolinków. Ucieszyło nas to bardzo. Od razu widać było, że lżej jest jej oddychać . Potem oczywiście trudności były z położeniem Zuzi spać , ale jakoś się udało.

Chcemy podziękować wszystkim ludziom dobrej woli, którzy zgłaszają się do nas i chcą pomóc w zbieraniu 1 % na naszą Zuzię. Tak jak mówi św. Jan w powyższym cytacie – nie od nas ale od Niego otrzymacie wielką nagrodę.

Loading

Udostępniam na:

POMÓŻ MI!

"Boję się cierpienia,
kiedy choroba odbierze oddech"