5 luty 2010

„Poświęć się wierze całą swą duszą i całym swym życiem tak, aby wiara była główną myślą twojego życia i całe twoje życie wyrażeniem wiary.” 

św. Filaret metr. moskiewski

 Zuzi dzisiaj spała dobrze. Tatuś rano razem z Szymonem pojechał do Białegostoku na odczulanie. Wracaliśmy szybko z powrotem, bo nasi chłopcy chcieli zdążyć na urodziny do kolegi.
 Po południu Zuzia została ze mną w domu. Mama pojechała na zakupy spożywcze do Siemiatycz. W tym czasie zrobiliśmy, np. dymka z pulmozyme, leżeliśmy we dwoje na trampolinie, skakaliśmy, oglądaliśmy bajki……, było fajnie. Potem wróciła mama, przyjechał Edzio z Grażynką. Wieczorem Zuzia jak zwykle rozrabiała i wszystkimi rządziła.

 Wielu rzeczom, pasjom, słabościom, przyzwyczajeniom- oddaje się człowiek. Wiele z nich ustaje, zmienia się, ewaluuje …. i w końcu wszystko przemija i wszystko zostawimy na tym ziemskim padole. Jedyne co możemy ze sobą zabrać to to, czego nauczymy się dzięki naszej wierze. Jeżeli wiara w trakcie twego życia, będzie głównym jego składnikiem, to tylko ona przyniesie ci bogactwa, które nie rdzewieją, nie zżera mól, nikt ich nie ukradnie. One będą brane pod uwagę na Sądzie Ostatecznym.Amen.

Loading

Udostępniam na:

POMÓŻ MI!

"Boję się cierpienia,
kiedy choroba odbierze oddech"