I znowu ciocia Ela :)

Kochani,

Zuzia pozdrawia wszystkich z całego serca. Wakacje przeżyliśmy w domu. ALE, pod koniec Bóg posłał po raz kolejny nasza wspaniałą ciocię Elę z Krakowa, która pomogła Zuzi wyjechac nad morze na całe 2 tygodnie. Jesteśmy Bogu i wszystkim tak wspaniałym ludziom dozgonnie wdzięczni.

Pochwalić się też chcecmy, że nasza Zuzia jest w 3 najlepszych uczniów w swojej klasie. Wiadomo oczywiście po kim to ma 🙂 Zaczeła też jeżdzić na koniach. W prawdzie było to dopiero kilka razy ale zapał jest ogromny.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=985806784803213&set=pcb.985807168136508&type=3&theater

Bedziemy to kontynuować w miare możliwości i stanu zdrowia Zuzi.

Stan zdrowia- eh… 

Oczywiście ciesztyć się trzeba wszystkim co jest, szczególnie tym, że coś tam nie dokucza, a cos dokucz troszkę. 

W naszym życiu rodzinnym od roku czasu nastąpiło bardzo dużo zmian. Zmian na które nie mielismy wpływu, a musieliśmy je przyjąc i stawic temu czoło. Jakoś dajemy rade , choć po ludzku chciałoby się żeby szło troszkę inaczej, ale Dzięki Bogu za wszystko.

Dziękujemy wszystkim, którzy sa zawsze z nami i nas wspierają, dodają wiary i otuchy choć sami zapewne swoich problemów mają co niemiara. 

Buziaczki od Zuzi dla wszystkich…

Loading

Udostępniam na:

POMÓŻ MI!

"Boję się cierpienia,
kiedy choroba odbierze oddech"